Spis treści
Dlaczego Tyrolczycy osiedlili się u podnóża Karkonoszy?
Tyrolczycy, którzy przybyli na Dolny Śląsk blisko 200 lat temu, byli religijnymi emigrantami. Protestantami, którzy nowe miejsce dla siebie znaleźli właśnie u podnóża Karkonoszy. Dlaczego musieli opuścić rodzinne strony?
Zostali wygnani z Austrii przez katolickich Habsburgów. Protestanci pod koniec XVIII wieku byli w tym kraju społecznością dyskryminowaną. Utrudniano im nabywanie ziemi, budowanie domów czy chowanie zmarłych.
Protestanccy Tyrolczycy mieszkający nad rzeką Ziller, chcąc pozostać przy swojej wierze i jednocześnie nie godząc się z dyskryminacją, podjęli starania o możliwość wyjazdu.
"Tyrolczycy rozpoczęli energiczne starania o wyjazd, zwracając się z prośbą o pomoc do cesarza austriackiego i króla pruskiego. Efektem było zarządzenie władz Tyrolu z 12 stycznia 1837 roku, zgodnie z którym w ciągu 14 dni mieli zdecydować, czy przechodzą na katolicyzm, czy zostaną przy swojej wierze i opuszczą Tyrol. I tym razem dali dowód nieugiętej woli i wiary. Za wiarą katolicką opowiedziało się wtedy tylko 7 osób, a 393 osoby pozostały wierne swoim ideałom" - opisuje w historii Mysłakowic Emil Pyzik.
Władze Austrii zezwoliły im na opuszczenie kraju a król pruski Fryderyk Wilhelm III wyraził zgodę na osiedlenie się protestantów na terenie Śląska. Wyjechali 31 sierpnia 1837 roku. Protestanci podróżowali w czterech grupach. Szli pieszo przez trzy tygodnie, ciągnąc za sobą wozy z dobytkiem. Trasa ich przemarszu przebiegała przez Salzburg, dalej Czechy, aż do granicy z Prusami. Z Tyrolu wyruszyła łącznie grupa 440 protestantów, z czego na Dolny Śląsk dotarło 415 osób.
Osiedlili się w Mysłakowicach, na ziemiach, które wydzielił im król pruski.
Wkrótce przystąpili do budowy nowych domów, takich samych, jakie mieli w ojczystym Tyrolu. W 1875 roku w Mysłakowcach stało już 65 budynków z charakterystycznymi zdobionymi balkonami.
Kolonia zamieszkana przez Tyrolczyków otrzymała również swoją osobną nazwę – Zillerthal, czyli dolina rzeki Ziller, na część regiony Tyrolu, z którego przybyli.
Tyrolczycy w Mysłakowicach. Co pozostało?
Z biegiem lat różnice dzielące Tyrolczyków i Dolnoślązaków uległy zatarciu, a przybysze znad rzeki Ziller zadomowili się tu na stałe.
Potomkowie emigrantów z Tyrolu mieszkali w Mysłakowicach do 1945 roku. Po wojnie mieszkańcy Erdmannsdorf-Zillerthal musieli opuścić ziemie, na które przybyli blisko 200 lat temu. Powrócili w Alpy lub wyemigrowali do Ameryki Południowej i innych krajów.
![Rzeźba Tyrolczycy upamiętnia uchodźców, którzy osiedlili się w Kotlinie Jeleniogórskiej](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/63/e6/6501d88e354c8_p.jpg?1694619790)
W Mysłakowicach pozostały po nich domy tyrolskie. Jest ich dzisiaj około 50. Są w różnym stanie. Jedne zadbane, z ukwieconymi balkonami, przyciągają wzrok. Inne są zniszczone i nie wiadomo, czy doczekają się remontu.
Jednym z najbardziej znanych jest Dom Tyrolski, stojący przy drodze z Jeleniej Góry do Karpacza. Kiedyś mieściła się tu restauracja z małą izbą pamięci poświęconą Tyrolczykom. Dzisiaj budynek jest w rękach prywatnych. Przed nim stoi rzeźba upamiętniająca uchodźców z Tyrolu.
W połowie lat 90. XX wieku Dom Tyrolski stał pusty i był bliski zawaleniu, szczególnie uszkodzony był dach. Spadkobiercy ostatnich właścicieli nie mogli wyremontować domu i byli gotowi sprzedać posiadłość. Inicjatorem zakupu majątku był wiceburmistrz Mayrhofen w Zillerhal.
Dzięki pomocy Ambasady austriackiej oraz polskiemu Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Zagranicznych, udało się doprowadzić przedsięwzięcie do końca. We wrześniu 1998 Dom Tyrolski, mając formę restauracji muzealnej, został uroczyście otwarty. Dwujęzyczna wystawa na emporze restauracji wyjaśniała historię ewangelickich Tyrolczyków w Kotlinie Jeleniogórskiej.
W skład wystawy wchodziły teksty, zdjęcia, reprodukcje obrazów, mapy i dokumenty oraz oryginalna balustrada balkonu z domu tyrolskiego z napisem "Błogosław Boże Króla Wilhelma Fryderyka III".
25 lat od inicjatywy ratowania Domu Tyrolskiego, Tyrolczycy pojawią się ponownie w Mysłakowicach.
22 i 23 września zaplanowano między innymi odsłonięcie uroczystej tablicy, mszę ekumeniczną oraz spotkanie przed niewielkim pomnikiem Johanna Fleidla, przywódcy protestanckich wygnańców, który był także pierwszym sołtysem osady Zillerthal
![Przy ulicy Daszyńskiego w Mysłakowicach zachowało się kilka domów tyrolskich. Są ładnie odnowione](https://d-pt.ppstatic.pl/k/r/1/3a/5c/6501d859726f4_p.jpg?1694619738)
Domy tyrolskie. Dlaczego są unikalne?
Domy tyrolskie silnie kontrastowały z tradycyjnymi zagrodami śląskimi, składającymi się z trzech budynków skupionych wokół podwórza.
Dla Tyrolczyków typowym były
- Wzorcowe gospodarstwo tyrolskie składa się z jednego jedno lub dwupiętrowego budynku (tzw. „Streckof”) na planie prostokąta.
- Budynek składa się z części mieszkalnej, stajni i stodoły, niektóre domy posiadały jeszcze rampę wokół górnego piętra stodoły.
- Część mieszkalna wykonana była z drewnianych bali, otoczona gankiem i zakończona głęboko opadającym dachem.
- Najbardziej charakterystyczne dla domów tyrolskich są drewniane balkony, wsparte na bogato zdobionych wspornikach. Balustrady balkonów są bogato profilowane, a w dekoracjach balkonów dominują motywy roślinne
- Wyposażenie wnętrza domu tyrolskiego było najczęściej skromne, ale centralną część powierzchni mieszkalnej zawsze zajmował murowany piec.
Zobacz, jak dojechać do Mysłakowic
Obejrzyj także:
![od 16 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.2/images/video_restrictions/16.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?