Dyżurny międzyrzeckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że do skwierzyńskiego szpitala trafił mężczyzna z licznymi ranami szarpanymi brzucha, klatki piersiowej, nóg oraz ramienia. Policjanci przybyli na miejsce ustalili, że mężczyznę pogryzł pies rasy amstaf lub pidbul, na jednej ze skwierzyńskich ulic. Ranny poinformował, że próbował się bronić, uderzał psa kamieniem lub kijem, wtedy pies uciekł. Mężczyzna trafił na oddział chirurgiczny.
Policjanci sprawdzili miejsce wskazane przez poszkodowanego, jednak nie odnaleźli psa, żadnych śladów oraz świadków zdarzenia. Po kilku godzinach policjanci ustalili właściciela czworonoga. Okazało się, że pies, który pogryzł mężczyznę, decyzją administracyjną wydaną przez Urząd Miejski w Skwierzynie, miał być wcześniej uśpiony, z uwagi na fakt, że kilkakrotnie atakował ludzi i był agresywny. Policjanci ustalili również, że właścicielka czworonoga zgodnie z decyzją zawiozła go do lekarza weterynarii, on podał zastrzyk, jednak pies w niewyjaśnionych okolicznościach wybudził się. Kobieta, myśląc, że to znak, że jej pies ma żyć, zaczęła ukrywać go w domu.
Policjanci ustalają, w jakich okolicznościach doszło do pogryzienia mężczyzny oraz czy lekarz weterynarii postępował zgodnie z procedurami podczas usypiania psa. Mieszaniec ras amstaf i pidbul obecnie przebywa na obserwacji. Specjaliści podejmą decyzję, co się z nim stanie. Kobiecie za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku n zdrowiu, grozić może kara do trzech lat pozbawienia wolności.
źródło: miedzyrzecz.lubuska.policja.gov.pl
Zobacz również:
Strona internetowa miasta Skwierzyna
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?