Andrzej Duda odwiedził Dąbrowę Górniczą. Kilkuset zwolenników witało go na placu Wolności [FOTO]

W Dąbrowie Górniczej zjawił się m.in. senator Czesław Ryszka oraz zagłębiowska posłanka Ewa Malik. Jak przekonywała zebranych Jarosław Kaczyński jest bardzo zadowolony, wbrew temu co sugerują niektóre media, z wyniku Andrzeja Dudy w pierwszej turze wyborów prezydenckich oraz z faktu, że tak świetnie radzi sobie podczas kampanii.

Andrzej Duda wcześniej odwiedził Częstochowę, a kiedy pojawił się na placu Wolności powitały go gromkie okrzyki: Andrzej Duda, nam się uda! Andrzej Duda prezydentem! Kandydat PiS-u w swoim wystąpieniu punktował wszystkie złe jego zdaniem decyzje Bronisława Komorowskiego, stawiając na pierwszym miejscu takie wartości, jak ludzka godność. Mówił też o prawie do pracy, ale nie za 2 tys. zł, a może i mniej, o tym, że nie Polska nie może podążać nurtem wytyczonym w 2007 roku przez Donalda Tuska i płynąć wraz z Europą, że musi być silna i bezpieczna. Nie zabrakło także oczywiście słów o wymuszonej brakiem perspektyw w Polsce emigracji, a także o ustawie, która zmusza nas do pracy aż do 67 roku życia. – Prezydent Komorowski tę ustawę podpisał, jakby nie rozumiał, że ma służyć społeczeństwu – mówił Andrzej Duda. Odniósł się także do edukacji. - Musimy o tym pamiętać, gdy do szkół kuchennymi drzwiami wprowadza się obce kulturowo elementy ideologiczne – przyznał. Stawia na silną gospodarkę, opartą m.in. na górnictwie, bo jego zdaniem węgla mamy do wydobycia jeszcze na 200 lat.

Po zakończonym wystąpieniu tłumy zwolenników Andrzeja Dudy nie odstępowały go na krok, tak więc ledwo co udało mu się dotrzeć do „Dudabusu”, którym pojechał w dalszą trasę, tym razem do Chrzanowa.