- Nie dość, że rozebrany został ten poniemiecki mur, to jeszcze teraz zrobili chodnik w miejscu pochówków - mówi nam pan Marek (nie chce nazwiska w gazecie). Nasz Czytelnik zwraca uwagę na prace przy przebudowie ul. Kostrzyńskiej.
Chodnik jest w innym miejscu, ponieważ jezdnia zostanie tu poszerzona do dwóch pasów ruchu
Marta Liberkowska, urząd miasta
- Niedawno na skwerze, który jest naprzeciwko pętli tramwajowej, został zbudowany chodnik. I dobrze, niech chodniki powstają. Tylko dlaczego musi to być na miejscu czyichś grobów?! - mówi pan Marek.
W miejscu, gdzie dziś jest skwer, przed laty był cmentarz niemiecki.
- Część z pochówków było tuż przy murze. Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy ten mur stał, były na nim ślady po tablicach nagrobnych. Przed nimi były więc groby! Teraz w tym miejscu chodzą ludzie. I nikt nawet ekshumacji wcześniej nie robił - mówi nasz Czytelnik.
[wytloczenie]- Podczas trwających wcześniej i obecnie prac, które są prowadzone pod nadzorem archeologicznym, w obrębie skraju cmentarza nie zarejestrowano żadnych pozostałości zniszczonych w latach powojennych grobów.[/wytloczenie] Obecnie prowadzone prace odbywają się na głębokości zaledwie pół metra. Ta głębokość nie pozwala naruszać pochówków zalegających na znacznie większej głębokości - informuje nas Marta Liberkowska z wydziału promocji i informacji urzędu miasta.
- Rozumiem, że prawo nie jest łamane, ale tak nie powinno być. Przecież ten chodnik nie musiał biec w miejscu pochówków. Mógł biec tak jak dawniej - mówi pan Marek.
- Chodnik jest w innym miejscu niż przed przebudową, ponieważ jezdnia zostanie tu poszerzona do dwóch pasów ruchu - informuje Gazetę Liberkowska. W projekcie dołożony jest prawoskręt z ul. Kostrzyńskiej w ul. Dobrą.
W sprawie muru mieszkańcy Wieprzyc interweniowali jeszcze przed rozpoczęciem remontu ul. Kostrzyńskiej. Chcieli, by został zachowany, ponieważ to jedna z niewielu pozostałości po niemieckiej przeszłości tej części miasta (która wtedy była wioską).
O historii tego miejsca mówi już tablica informacyjna, która została ustawiona przy jednej z alejek na skwerze.
- Dodatkowym upamiętnieniem charakteru tego miejsca będzie zachowanie trzech przęseł muru, które nie kolidują z planowaną przebudową chodnika. Mur z uwagi na zły stan techniczny nie mógł zostać przeniesiony - informuje Liberkowska. Dodaje, że na rozebranie muru była zgoda konserwatora zabytków.
- Teren byłego cmentarza znajduje się w gminnej ewidencji zabytków, sam mur nie jest ujęty w wykazie zabytków - mówi Liberkowska.
A co słychać w pozostałej części remontowanej ul. Kostrzyńskiej? Trwają prace pomiędzy bazą Miejskiego Zakładu Komunikacji a skrzyżowaniem z ul. Dobrą. W sporej części ułożone jest już torowisko. Na wysokości byłego tartaku jest już też podbudowa pod ścieżkę rowerową.
Ul. Kostrzyńska ma być zrobiona na odcinku od osiedla Słonecznego do węzła z drogą ekspresową S3. Prace za 64 mln zł robi Budimex. 3-kilometrowy odcinek drogi ma zostać zrobiony do września 2019 r. Na razie nową nawierzchnię ulica ma między siedzibą Miejskiego Zakładu Komunikacji a ul. Tartaczną.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?