- Posadzono 25 nowych drzew i prawie 33 tysiące bylin, roślin cebulowych i krzewów. Odświeżono szatę roślinną, a na zagospodarowanych trawnikach już wczesną wiosną pojawią się pierwsze krokusy – Ewa Iwańska z wydziału promocji i informacji, wylicza nam zmiany, jakie zaszły w Parku Róż.
Zakończył się tu pierwszy etap rewitalizacji zieleni. Gdy wybierzecie się tu na spacer, radzimy zwrócić uwagę na to, co jest „pod nogami”, ale też wysoko w górze. W okolicy mostku od strony Parku 111 posadzono wierzby płaczące. Podobnie przed wojną zrobili tutaj Niemcy. Z kolei tuż obok kilka metrów nad ziemią na drzewach zamontowano domki dla ptaków. Swoje „M3” mają też owady, a także kaczki.
Wśród nowych drzew najwięcej jest kasztanowców – białych i czerwonych.
W Parku Róż nie ma już natomiast tulipanowca. - Przesadzono go do trzech innych okazów z tego gatunku w parku przy szpitalu psychiatrycznym. Polana, na której rosło drzewo, będzie teraz miejscem przeznaczonym na rekreację. Tutaj będą się odbywały m.in. miejskie uroczystości – informuje E. Iwańska.
Rewitalizacja kosztowała już 702 tys. zł. Większość, bo aż 85 proc. z tej kwoty, to pieniądze z Unii Europejskiej. Kolejny etap rewitalizacji będzie w przyszłym roku.
WIDEO: Park Siemiradzkiego przechodzi metamorfozę wartą 5 mln złotych
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?