Insp. Marcela podkreślił, że na razie w powiecie nie ma żadnego potwierdzonego przypadku zakażenia koronawirusem. Jednak z jego wypowiedzi wynikało jasno, że ten stan nie będzie się utrzymywał wiecznie - tym bardziej, że w sąsiednich powiatach już znaleźli się pierwsi chorzy.
Praca 24 godziny na dobę
Inspektor powiedział radnym, że co prawda mieszkańcy powiatu byli wysyłani na badania pod kątem nowego wirusa, ale wszystkie wyniki - jak dotąd - były negatywne. Nie krył jednak, że wytyczne co do przeprowadzania badań są tak ostre, że do tej pory wykonano na mieszkańcach pow. międzyrzeckiego zaledwie „kilkanaście testów”.
Ujawnił też, że sekcja epidemiologiczna Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej pracuje 24 godziny na dobę. – Nasze trzy panie odbierają po kilkadziesiąt telefonów – dodał.
Lecznica nie ma lekko
Prezes międzyrzeckiego szpitala Waldemar Taborski nie krył, że lecznica ma w czasie zagrożenia koronawirusem poważne problemy. Pierwszy: to kłopoty kadrowe. Wielu lekarzy, dla których Międzyrzecz nie był pierwszym miejscem pracy, zostało zobowiązanych do świadczenia usług w „pierwszym” szpitalu, więc musiało odpuścić dyżury w Międzyrzeczu. Są więc problemy np. w obsadą Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, kuleje obsada innych oddziałów.
Drugim problemem są braki maseczek, kombinezonów, pakietów ochrony biologicznej. W. Taborski nie krył, że wielką pomocą jest wsparcie od mieszkańców, którzy spontanicznie włączyli się w akcję szycia maseczek.
Braki są jednak dramatyczne. A lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni potrzebują mnóstwo maseczek, kombinezonów, przyłbic, środków odkażających.
Pilna potrzeba
W. Taborski powiedział też, że potrzebne są miejsca odosobnienia – ponieważ część personelu woli nie wracać do swoich domów – by nie zarazić bliskich.
Co gorsza, czasami odosobnienie jest niezbędne! Aktualnie w kwarantannie (stan na 13.50, na środę) jest dwóch ratowników, którzy udzielili pomocy osobie w Zbąszynku, a u pacjentki jest podejrzenie koronawirusa. I muszą zostać odizolowani.
Dlatego szpital planuje przygotować do celów kwarantanny (UWAGA: DLA SŁUŻBY MEDYCZNEJ, a nie dla potwierdzonych, chorych pacjentów) cztery domki na ośrodku w Głębokim, oraz zabiega o udostępnienie pracownikom szpitala pomieszczenia koło międzyrzeckiego kina (chodzi najpewniej o budynek, w którym mieści się Uniwersytet Trzeciego Wieku - dop. red.). Jest tam wydzielony lokal, w którym bezpiecznie mogą pomieszkiwać osoby, które poradzą tam sobie bez kontaktu z innymi ludźmi.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?