Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nosić maseczki czy nie nosić? Część z Was je zakłada

Redakcja
Oficjalne stanowisko ministerstwa zdrowia i WHO jest takie, że zdrowi nosić maseczek nie muszą. Jednak część lekarzy i tak apeluje: - Osłaniajcie usta i nos!

O maseczki zapytaliśmy naszych Czytelników na facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Marcin Kałek napisał, że on ich nie nosi. - Maseczki powinni nosić Ci, co kichają czy kaszlą. Albo mają inne objawy infekcji - czytamy w jego komentarzu.
Podobnego zdania jest pani Ewelina. „Maseczki są dla CHORYCH osób. Nie dla zdrowych” - napisała.
Z kolei Zofia Ziarkowska zwróciła uwagę, że dziś maseczki to towar deficytowy, którego brakuje medykom, pielęgniarkom i ratownikom medycznym. - Więc my po prostu zostańmy w domu! - dodała.

Dla siebie i bliskich

Nie każdy jednak może sobie pozwolić na spędzanie całego dnia w domowym zaciszu. I już np. Izabella Michowska maseczkę nosi. - Unikam dzięki temu dotykania bezpośrednio twarzy. Nie wiem, czy jestem zarażona, minimalizuję ryzyko nawet jeśli kichnę czy mówię -tłumaczy swoją decyzję.

Podobnie dba o siebie i bliskich Joanna Józwiak. - Maseczki noszę i po powrocie do domu piorę. Rękawiczki jednorazowe też używam. Niby rząd i sanepid mówią, że zdrowy nie powinien nosić, ale ostatnio na posiedzeniu Sejmu prawie wszyscy mieli. Ja wolę siebie i innych zabezpieczyć. Ostrożności nigdy za wiele. A dużo osób nawet nie wie, że wirusa ma i zaraża, bo przechodzi go łagodnie lub bezobjawowo. Ja wolę siebie i bliskich zabezpieczać - dodaje w komentarzu J. Jóźwiak.

A Aleksandra Lorenz pisze: - Chiny, wprowadzając całkowity nakaz noszenia maseczek, zahamowały rozprzestrzenianie się wirusa. Wiec uważam, ze każdy powinien nosić.

Bo „zdrowi nie zarażają”

Czytelnik Tomasz Biedziak przypomina, że „zgodnie z opiniami lekarzy, sanepidu, maseczki powinni nosić ludzie zakażeni wirusem”. To prawda. - Zdrowi nie zarażają, a chorzy mogą przekazać nam wirusa, który przetrwa na skórze, ubraniu, we włosach. Dlatego też zaleca się na razie rezygnację z noszenia brody – czytamy w jego wpisie.

Komentarz Weroniki Skrzypek Zachowskiej jest podobny. „Maseczki nie chronią przed zakażeniem, mało tego, maseczka w zależności od tego z jakiego materiału jest wykonana i jak noszona, po kilku wydechach, bądź po pół godzinie jest już idealnym środowiskiem dla rozwoju bakterii i może stać się zagrożeniem dla układu oddechowego, bo można załapać infekcję bakteryjną. Co z tego, że nie dotkniemy nosa czy ust, jak śluzówka oka nie jest chroniona” – czytamy w jej opinii na profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny.

Petycję podpisały tysiące

I faktycznie przeciwnicy noszenia maseczek mają rację. Stanowisko WHO i ministerstwa zdrowia jest jednoznaczne. Zdrowi maseczek nosić nie muszą. W komunikacie resortu zdrowia czytamy: „Nie zaleca się używania masek na twarz przez zdrowych ludzi w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się SARS-Cov-2 (…). Stosowanie samej maseczki nie gwarantuje powstrzymania infekcji i powinno być połączone ze stosowaniem innych środków zapobiegawczych, w tym higieną rąk i zasadami ochrony podczas kaszlu czy kichania oraz unikaniem bliskiego kontaktu z innymi ludźmi (co najmniej 1 metr odległości). Światowa Organizacja Zdrowia doradza racjonalne stosowanie maseczek. Używaj maseczek tylko wtedy, gdy masz objawy ze strony układu oddechowego (kaszel lub kichanie), podejrzewasz u siebie infekcję SARS-Cov-2 przebiegającą z łagodnymi objawami lub opiekujesz się osobą z podejrzeniem infekcji SARS-Cov-2”.

Problem w tym, że wielu lekarzy apeluje o zmianę takiego podejścia. Tłumacząc, że każda osłona ust i nosa, nawet niedoskonała i prowizoryczna, jest lepsza, niż żadna. W internecie powstała petycja autorstwa gdańskiej lekarki Magdaleny Łasińskiej-Kowary. Podpisały ją już tysiące Polaków. W petycji czytamy: „Apeluję do Ministerstwa Zdrowia o natychmiastową aktualizację szkodliwej społecznie infografiki na stronie Ministerstwa Zdrowia. Należy zachęcać obywateli do zmniejszenia transmisji wirusa poprzez obowiązkowe zasłanianie ust i nosa w miejscach publicznych. Jest to kolejny etap zapobiegania masowej fali zgonów, która aktualnie ma miejsce we Włoszech. Okres bezobjawowego roznoszenia wirusa trwa co najmniej tydzień od zarażenia. Należy iść za przykładem rządu Czech. Należy skorzystać z doświadczenia i rad chińskich ekspertów i lekarzy, którzy jako pierwsi opanowali rozprzestrzenianie się choroby. Tylko radykalne działania mogą pomóc w ograniczaniu skutków pandemii”.

A Wy nosicie maseczki?

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto