Ośmiorniczki dla wcześniaków już w gorzowskim szpitalu

Jedna z pierwszych ośmiorniczek trafiła do córki p. Moniki Kotkowicz – Zuzanny. Zuzia urodziła się w 27 tygodniu ciąży. Ważyła 810 gram. Dziś ma prawie 2 miesiące i waży już ponad 1,5 kilograma. Mama odwiedza dziewczynkę codziennie i mimo, że maleństwo leży w inkubatorze czyta mu bajki.

- To uspokaja Zuzię, a dodatkowo tworzy między nami wyjątkową więź, bo mój głos zna jeszcze z okresu życia płodowego. Dziś oprócz tego ma jeszcze ośmiorniczkę, której macki przypominają jej pępowinę. To bardzo dobry pomysł. Świetnie, że dotarł także do naszego szpitala – mówi mama Zuzi.

Ośmiorniczki mają też inną zaletę. Noworodki przytulają się do nich zaspokajając potrzebę bliskości, o którą zwykle trudno w inkubatorze, a jednocześnie zajmują rączki czymś innym niż kable i przewody urządzeń monitorujących funkcje życiowe czy kroplówek. Jeśli przed oddaniem zabawki maluszkowi jego mama potrzyma zabawkę, wówczas dziecko oprócz samej przytulanki otrzymuje też bardzo istotną dla niego możliwość kontaktu z florą bakteryjną matki.

Inicjatywa „Ośmiorniczka dla wcześniaka” narodziła się w Danii. Dziś prowadzona jest także w Holandii i na Ukrainie. Dotarła także do Polski, w tym również do Gorzowa. Szpital w Gorzowie do tej pory dostał 12 ośmiorniczek. Już dziergają się kolejne. Każda z nich trafi do jednego maluszka, a później stanie się jego własnością. Pierwszą w życiu zabawką. Szczegóły akcji można znaleźć na facebookowym profilu https://www.facebook.com/osmiorniczkidlawczesniakow. Zabawkę dla maluszków może zrobić każdy, ale trzeba spełnić określone wymogi. Ośmiorniczki muszą być wykonane z antyalergicznej bawełny, a jej środek wypełniony silikonową kulką. Każdy, kto chciałby pomóc w dzierganiu ośmiorniczek, albo wesprzeć akcję w jakikolwiek inny sposób może się kontaktować z lokalnym koordynatorem tego przedsięwzięcia p. Elżbietą Dudek (tel. 692215667 lub email: [email protected]).