Oszuści po raz kolejny zaatakowali mieszkańców Gorzowa Wielkopolskiego. Sporo sygnałów policjanci otrzymali od osób, które nie dały się oszukać. Niestety trzech mieszkańców w opowiedziane historie uwierzyło. Skutkiem tego jest utrata prawie 100 tysięcy złotych.
Uwierzył, że wnuczka miała wypadek
W pierwszym przypadku mężczyzna uwierzył w wypadek spowodowany przez wnuczkę. Nie podejrzewał, że został zmanipulowany i przekazał 40 tysięcy złotych. Kolejny przypadek to utrata około 30 tysięcy złotych, które zostały wyrzucone przez balkon. Kobieta uwierzyła, że jej oszczędności są zagrożone, a przestępcy mogą siłowo wejść do domu. Ponad 20 tysięcy złotych straciła kobieta, która uwierzyła w wypadek spowodowany przez córkę. Po pieniądze zjawił się rzekomy adwokat. Gotówka miała posłużyć jako zadośćuczynienie potrąconej kobiecie.
Historie wyssane z palca
Oczywiście żadna historia nie była prawdziwa. - Były to legendy, które miały doprowadzić do przekazania pieniędzy oszustom. Niestety ofiary dopiero po czasie orientowały się, że mogło dojść do przestępstwa i dzwoniły do bliskich. Policjanci mieli także sygnały o licznych sytuacjach, w których oszuści w podobnych przypadkach żądali nawet 300 tysięcy złotych - mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Policja ostrzega!
Zbliżający się czas świątecznych spotkań warto wykorzystać na rozmowy o metodach działania oszustów. Wypadek bliskiej osoby, zagrożone oszczędności, konieczność przelania pieniędzy z konta to tylko nieliczne, o których warto informować zwłaszcza starszych członków naszych rodzin. To właśnie seniorzy są najbardziej narażeni na podobne przestępstwa.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?