- Dziś w lecznicy, sunia wstała, ale jest słaba, trochę w innym świecie, na razie słabo reaguje na bodźce, oprócz jednego ręki nad głową- przy zmianie opatrunku czy opróżnianiu sączka, kiedy personel podnosi rękę - kuli się. Zagrożenie jeszcze nie minęło, gdyż tkanka mięśniowa jest bardzo otłuczona i rozszarpana. Wszyscy czekamy i trzymamy kciuki, żeby nie nastąpiło dalsze "gnicie". Za brak fachowości przepraszam, tyle zapamiętałam z tego co przekazywały lekarki. Nie wiadomo jeszcze jak długo pozostanie w lecznicy, na pewno tak długo aż minie zagrożenie życia i jest stan będzie stabilny. Potem rehabilitacja fizyczna i psychiczna - informuje prezes stowarzyszenia "Zwierzaki Niczyje" Agnieszka Czaczkowska.
Więcej na ten temat w środę, 8 listopada, w tygodniku "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny"
Stowarzyszenie można wesprzeć: (STOZ Zwierzaki Niczyje: 71 1240 3594 1111 0010 4002 9392).
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?