Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skwierzyna: Rynek zmienił się nie do poznania. Tylko czy na plus?

OPRAC.: red.
Tak zmieniał się skwierzyński Rynek
Tak zmieniał się skwierzyński Rynek arch. GL/Grzegorz Walkowski/materiały gminy/arch. Dariusza Brożka/Google street view
Mijają cztery lata od modernizacji skwierzyńskiego Rynku. I choć upłynęło sporo czasu od tamtego remontu, to wycinka zieleni, która rosła przy ratuszu, do dziś budzi kontrowersje.

Temat wraca, bo gdy na naszym facebookowym profilu „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny” zamieściliśmy zdjęcie sprzed wycinki i po, grafika wywołała prawdziwą lawinę komentarzy! To pokazuje, że inwestycja cały czas nie jest mieszkańcom obojętna…

Rośliny były „przerośnięte i chore”

Przypomnijmy (bo już to na naszych łamach wyjaśnialiśmy): wycinka przeprowadzona w 2016 r. przy okazji rewitalizacji była spowodowana przede wszystkim koniecznością „uporządkowania terenu przyległego do ratusza”. A było to niezbędne, ponieważ sam budynek, nieformalne miejsca postojowe jak i plac zieleni zlokalizowane były na działce drogowej – tłumaczyły nam władze gminy.
A likwidacja nasadzeń konieczna była z uwagi na przerost i choroby roślin. Wszystkie zmiany uzgodnione zostały z m.in. z Lubuskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków jak i międzyrzeckim starostwem. Poza tym po wycince dosadzono nowe drzewa: 14 klonów pospolitych.

Betonowanie – trend ogólnopolski

Jednak pomimo tego, że od wycinki minęły cztery lata, to modernizacja budzi kontrowersje.
Beata napisała w komentarzu: - Może plac przed ratuszem nie należał do równych, ale było zielono, było dużo lepiej, niż jest, nie wspomnę o parkingu.

Patryk dodał: - Pozytywna zmiana dotyczy ograniczenia miejsc parkingowych. Rynek to wizytówka, a nie centralny parking miasta. Można dyskutować ile ma być tych miejsc ale kierunek słuszny. Jeżeli chodzi o zieleń, to trend do betonowania głównych placów jest widoczny w całej Polsce. Jestem przeciwnikiem radykalnego betonowania.

Z kolei Eugeniusz napisał: - Jeśli chodzi o miejsca parkingowe, to bardzo dobrze się stało, bo te leniuchy za kółkiem jak by mogły, to do sklepów by wjeżdżały. A jeśli chodzi o zieleń, to jakby imprezowicze mieli trochę kultury, to i zieleń była by zachowana.

Paweł zauważył, że chodzi nie tylko o estetykę: - Wprowadzając taki minimalizm i przesadę kamienia nikt nie brał pod uwagę naturalnej retencji wód opadowych do gleby. A szykuje się nowy podatek.
Podobne zdanie miał Michał: - (…) wszelka zieleń w mieście przyczynia się do miejscowego obniżenia temperatury nawet o kilka stopni. W czasach globalnego ocieplenia ma to ogromne znaczenie dla komfortu życia w mieście. Mając do wyboru rozgrzany przez słońce beton, a trawę i krzewy, trzeba wybrać to drugie. Zresztą, zieleń była w tym miejscu od bardzo dawna.

Wszystko można zmienić

Ale według niektórych nic nie jest jeszcze stracone. Można to przeczytać choćby w tym komentarzu:

- Po rewitalizacji, nie powiem, podobało mi się. Zrobiło się bardziej przestrzennie, jaśniej, czyściej i bez smrodu (wiemy, że choinki to była wieczorna toaleta imprezowiczów rynkowych). Ale ostatnie dwa lata już pokazały minus i nie chodzi mi o parkingi, choć i tu też można by się przyczepić, ale właśnie o temperaturę. Jest fontanna przy której mnóstwo ludzi spędza czas, ale zieleni dającej przyjemny cień jest zdecydowanie za mało. Plus jest taki, że kostkę można zdemontować i posadzić już fajne duże drzewa. No więc, zamiast biadolić, narzekać i psioczyć, może jakaś petycja obywatelska? Wszystko można zmienić, tylko trzeba chcieć.

Zapraszamy do Skwierzyny!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto