Po pierwszym sygnale od Czytelnika już byliśmy na miejscu. Rzeczywiście, widok był porażający. Wzdłuż muru kamienicy, tuż przy głównej ulicy miasta, leżały worki, wiele worków, z różnego rodzaju odpadami. Przejeżdżający kierowcy, a po rejestracjach było widać, że nie tylko miejscowi, nie kryli zaskoczenia. To samo przechodnie. Nagle pojawił się radiowóz. I... nic.
Przeczytaj także:
Spokojnie, wszystko zgodnie z planem
Z wyjaśnieniem tej sytuacji wyszła nam naprzeciw pracownica jednego z pobliskich salonów. Otóż, okazuje się, że w kamienicy pod którą znaleźliśmy worki trwa akurat remont. Budynek nie ma własnego podwórza, na które mogłyby dojechać samochody oczyszczania miasta, więc opady poremontowe załadowano w worki, które pracownicy położyli w miejscu skąd będzie je można zabrać. No cóż, trochę się tego uzbierało.
Kiedy pół godziny później przejeżdżaliśmy wzdłuż ulicy części worów już nie było. A więc spokojnie, to nie Neapol, żeby komunalni strajkowali. I to przed majówką.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?