Do ostatniego wypadku na tym szczególnie niebezpiecznym odcinku ,,eski’’ w rejonie Głębokiego doszło w niedzielę wieczorem. Kierujący samochodem osobowym BMW uderzył w barierki i po odbiciu się od nich, doprowadził do zderzenia z volkswagenem CADDY. W zdarzeniu ucierpiały 3 osoby, a najbardziej poszkodowaną, pasażerkę BMW, do szpitala, zabrał śmigłowiec. Pozostałe osoby , do szpitala zostały odwiezione karetkami. - Półtorej godziny trwały działania strażackich zastępów – mówi Michał Kowalewski.
Jak dziś dowiedzieliśmy się od policji, choć wyglądało bardzo groźnie, na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, także pasażerka BMW. – Całe zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję – mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Międzyrzeczu Mateusz Maksimczyk.
Nie zmienia to jednak faktu, że to szczególnie feralny odcinek S3. Zaledwie kilka tygodni temu prawie w tym samym miejscu, tyle, że bliżej rogatek Międzyrzecza doszło do innego zdarzenia. Wtedy ciężarówka najechała na tył prawidłowo jadącego audi.
Przeczytaj także:
Audi pod prąd korytarzem życia
Jeszcze wcześniej, w kwietniu br. znowu na prawie tym samym odcinku trasy S3. Kierujący lawetą marki Mercedes z nieustalonych przyczyn, w miejscu, gdzie trwały roboty drogowe, najechał na tył przyczepki z oznakowaniem drogi. Poszkodowany wtedy został pracownik obsługi S3, który siedział w pojeździe, do którego była zamontowana przyczepka. Został przetransportowany do szpitala. Jego obrażenia nie były na szczęście poważne.
To akurat kwietniowe zdarzenie odbiło się szerokim echem w całym kraju ze względu na zachowanie kierowcy BMW. Kiedy kierowcy utworzyli korytarz życia, aby ułatwić dotarcie na miejsce służbom ratowniczym prowadzący BMW mieszkaniec Pomorza, zawrócił, ruszył pod prąd i odjechał z miejsca zdarzenia. Dzięki zdjęciom naszych Czytelników i po naszych publikacjach został ustalony, a sprawa została skierowana do sądu.
Przeczytaj:
Ekspresowa trasa też ma ograniczenia
W kontekście zdarzeń drogowych, które zanotowano w ostatnich miesiącach na trasie szybkiego ruchu w okolicach Głębokiego nie ulega wątpliwości, że akurat feralny odcinek, a może winę za te zagrożenia ponoszą sami kierowcy. – Zdajmy sobie sprawę, że co prawda o drodze mówi się, że to trasa ekspresowa, ale na niej też obowiązują ograniczenia do których trzeba się stosować – komentuje rzecznik międzyrzeckiej policji.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?