Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zdradzamy nieznane fakty z powstania naszego regionu

Dariusz Dutkiewicz
Dariusz Dutkiewicz
Elżbieta Płonka
Elżbieta Płonka M. Kapała/D.Dutkiewicz
Nie byłoby Lubuskiego, gdyby nie ona. Była czerwcowa noc 1998 roku, kiedy nagle w ławach gorzowscy i zielonogórscy senatorowie dowiedzieli się, że w izbie niższej, w Sejmie, zanegowano powstanie województwa lubuskiego. Wtedy, sprawy w swoje ręce wzięła ówczesna senator Elżbieta Płonka.

To była naprawdę dramatyczna noc. – Przyszedł do mnie poseł Mirosław Marcinkiewicz z informacją, że w Sejmie przegraliśmy głosowanie w sprawie utworzenia województwa lubuskiego - mówi ówczesna senator, obecnie poseł RP Elżbieta Płonka – Był straszny opór ze strony przedstawicieli obecnych województw Zachodniopomorskiego, Dolnośląskiego i Wielkopolski. Po prostu nie chcieli Lubuskiego, bo ono psuło im wizję wielkich regionów, ale my chcieliśmy mieć swój, mały, ale piękny. Nie chcieliśmy, żeby Lubuszan rozparcelowano.

Przeczytaj także:

Lubuskie bez Głogowa

Jak wspomina dziś tamte historyczne wydarzenia E. Płonka, była między młotem a kowadłem. Strasznie jej bowiem zależało, aby w Lubuskim znalazł się także Głogów. – Bylibyśmy małym regionem z gigantycznym potencjałem ekonomicznym – wspomina. – Miałam ostre rozmowy między innymi z posłem Wontorem, dlaczego ma powstać województwo lubuskie bez Głogowa, ale miałam wtedy sygnały, że jeżeli miałby w Lubuskim być także Głogów, to niektórzy senatorowie nie poprą powstania naszego regionu. Odpuściłam…
Ostatecznie w kuluarach ustalono, że województwo lubuskie powstanie, ale Głogów ma być w granicach Dolnego Śląska. Jak podkreśla dziś senator Płonka, dla mnie najważniejsze wtedy było, aby wizja Lubuskiego się ziściła.

Przeczytaj także:

Zakaz wjazdu do Międzychodu

Naraziła się przy tym ówczesnym włodarzom kilku gmin. Będący wówczas z województwie gorzowskim Międzychód jednoznacznie optował za tym, aby być w Wielkopolsce. Ba, ówczesny burmistrz Juliusz Koch zorganizował nawet pikietę w Poznaniu, kiedy to międzychodzianie krzyczeli ,,Precz z Lubuskim’’. – Dostałam wówczas oficjalny zakaz wjazdu do Międzychodu – wspomina E. Płonka. – Złamałam go kilka lat temu i byłam w tym mieście, bardzo pięknym zresztą, ale tylko prywatnie. Nie wiem czy zakaz mojego wjazdu do Międzychodu obowiązuje, ale sądzę, że nie, bo to piękne miasto i chciałabym odwiedzać je częściej.

Przeczytaj:

Teraz jakby ucichło

Podczas tej czerwcowej nocy 1998 r. w senacie doszło do wiekopomnej chwili. Zapytaliśmy: – Czy prawdą jest, że wtedy, jako senator AWS podała pani rękę ówczesnemu senatorowi SLD Zdzisławowi Jarmużkowi? – Tak było, bo to województwo powstało ponad partyjnymi podziałami – tłumaczy E. Płonka. – Tak się umówiliśmy z przedstawicielami wielu partii w Paradyżu. Tam tkwi geneza naszego regionu. Umowa Paradyska. Region ma taki kształt, bowiem musieliśmy dla przykładu odpuścić nieco z terenów na Dolnym Śląsku, ale za to w naszych granicach jest Pszczew, Przytoczna czy Szlichtyngowa.
Jak podkreśla pani senator, choć na początku w naszym województwie trzeszczało, to teraz jakby ucichło…

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zdradzamy nieznane fakty z powstania naszego regionu - Międzyrzecz Nasze Miasto

Wróć na skwierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto