Dyżurny Komisariatu Policji w Lubsku przyjął zgłoszenie o zaginionej, młodej kobiecie, która wczesnym rankiem wyszła z domu i kontakt z nią się urwał.
Scenariusz ćwiczeń lubuskich służb
- Kobieta na stałe miała przyjmować leki i nie była zdolna do samodzielnego funkcjonowania. Lubiła spacerować w pobliskim lesie i w okolicy tamtejszego zbiornika wodnego. Komendant Komisariatu Policji w Lubsku ogłosił alarm. Do działań przystąpili natychmiast funkcjonariusze. Komunikat o zaginięciu kobiety, a także jej rysopis trafił do wszystkich policjantów przebywających w służbie. Udali się oni w rejon kompleksu leśnego oraz zalewu "Nowiniec", gdzie zaginiona miał się udać - informuje podinsp. Marcin Maludy, rzecznik lubuskich policjantów.
Na miejscu utworzono sztab, skąd kierowano poszukiwaniami. Do prowadzonych działań przyłączyli się również strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Lubsku, Grupa Poszukiwawczo-Ratowniczej Żary wraz z psami tropiącymi oraz dronem, strażnik leśny, Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
- Cel był jeden, odnaleźć schorowaną kobietę, której życie mogło być zagrożone. Utworzono kilka grup, które przeczesywały wyznaczony na mapie obszar lasu. Po trzech godzinach zaginiona została odnaleziona cała i zdrowa. Taki scenariusz przewidywały przeprowadzone ćwiczenia sztabowe - dodaje podinsp. Maludy.
Jak informuje rzecznik prasowy lubuskiej policji, celem tego przedsięwzięcia było doskonalenie umiejętności praktycznych w związku z prowadzeniem działań poszukiwawczych osób zaginionych oraz współdziałanie i koordynacja działań służb w przypadku wystąpienia podobnych sytuacji.
Przeczytaj też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?